Geoblog.pl    PodrozeLukasza    Podróże    TURCJA - Jak Łukasz liczył koty w Efezie    Konya - Antalya
Zwiń mapę
2013
30
gru

Konya - Antalya

 
Turcja
Turcja, Antalya
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 481 km
 
Z Kapadocji wyruszamy autobusem do miasta Konya, gdzie mieści się grób poety Rumiego. Do miasta docieramy ok. 13:00 i zwiedzamy je w tempie wybitnie ekspresowym. Tego samego dnia chcemy jechać dalej. Mamy tylko 4 godziny, aby dotrzeć do centrum miasta, zwiedzić Mevlevi Museum i zjeść obiad. Grób Rumiego mieści się w dużym kompleksie muzealnym poświęconym mewlewitom. To z tego, założonego w XIII wieku, zakonu wywodzą się wirujący derwisze. Spodziewałam się, że na grobie Rumiego będzie więcej pielgrzymów, przeważają jednak chińscy turyści. W biegu jemy pide i wracamy jak najszybciej na dworzec, by jechać dalej na południe, nad morze. Nasz cel to Antalya, docieramy tam po 5 godzinach podróży. Udaje nam się znaleźć hotel w pobliżu dworca autobusowego, zwiedzanie zostawiamy sobie na następny dzień.

Rano wyruszamy na spacer po nabrzeżu i starówce. Jest bardzo ciepło. Najpierw zdejmujemy czapki, szaliki, rękawiczki. Potem kurtki zimowe, polary. Temperatury prawie jak w lecie, za to pracownica informacji turystycznej stoi przy grzejniku zziębnięta, a wszyscy wokół chodzą w ciepłych kurtkach. Z wyjątkiem Rosjan, dla nich także jest tu ciepło. W autobusie spotykamy 2 Rosjanki w letnich klapkach.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (6)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 4.5% świata (9 państw)
Zasoby: 95 wpisów95 13 komentarzy13 2491 zdjęć2491 0 plików multimedialnych0