Geoblog.pl    PodrozeLukasza    Podróże    CHINY: Łukasz mówi Ni hao    Pingyao – domy kupców i bankierów
Zwiń mapę
2011
18
cze

Pingyao – domy kupców i bankierów

 
Chiny
Chiny, Pingyao
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 7584 km
 
Z Taihuai wyjeżdżamy autobusem do Taiyuan, docieramy tam ok. 12:30. Ale trzeba jeszcze dotrzeć z dworca autobusowego na kolejowy i kupić bilet w ogromnej kolejce. Okazuje się, że nie ma już miejscówek i musimy w pociągu stać. Nie ma szansy, żeby usiąść na plecaku bo ciągle ktoś przechodzi, zresztą pasażerowie plują na podłogę. Łukasz zawsze mocno się denerwuje jeśli nie ma miejsca do siedzenia dla niego ale tym razem ktoś mu ustępuje swoje siedzenie. Obok nas impreza - podróżuje cała rodzina i gdy tylko pociąg rusza wyciągają prowiant: zupki chińskie, wódkę i gotowane kurze łapki, tutejszy przysmak, którym chcą nas poczęstować. Grzecznie dziękujemy. Na szczęście podróż trwa tylko 1,5 godziny. Z dworca do hotelu jedziemy elektryczną rikszą. Bardzo sympatyczna pani kieruje z fantazją – przez skrzyżowanie przejeżdża na czerwonym świetle, a na rondzie skraca sobie drogę i zamiast objeżdżać całe rondo od razu skręca w lewo.

Yamen Hostel w Pingyao – przez porównanie z ciemnym, zimnym pokojem w Wutai Shan – wydaje nam się mega luksusowy. Obługa mówi po angielsku, można oddać rzeczy po pralni, jest też restauracja z angielskim menu i komputery z dostępem do internetu. Gość z recepcji jest chyba fanem piłki nożnej - kiedy wołamy Łukasza to od razu przypomina mu się Lukas Podolski. Pokój mamy jasny, z wielkim łóżkiem –śpi się na materacach na takiej podwyższonej platformie. W dawnych domach był do niej podłączony piecyk, który ogrzewał łóżko. Hostel mieści się w dawnej rezydencji gubernatora, ma kilka budynków poprzedzielanych dziedzińcami. Łukasz jest zachwycony bo może biegać pomiędzy dziedzińcami. Fascynuje go też stół bilardowy, w którym bawi się kulkami, przenosi je z miejsca na miejsce, wymyśla swoje własne reguły.

Moją uwagę zwraca pyszne jedzenie na ulicach – są słodkie placki kukurydziane, makaron gryczany z pikantnym sosem pomidorowym, smażone pierożki. Smakują nam też smażone kulki ryżowe z nadzieniem z daktyli i czerwonej fasoli adzuki. Łukasz woli lody.

Wieczorem spacerujemy po mieście – cała starówka jest świetnie zachowana, jest co zwiedzać. Ponieważ świątyń widzieliśmy ostatnio aż nadto, najbardziej zachęcaja mnie domy bogatych kupców i pierwszy w Chinach bank. W latach świetności było to bogate miasto żyjące z handlu, a potem rozwinęły się usługi finansowe. Następnego dnia udaje nam się zobaczyć nie więcej niż połowę z ponad 19 obiektów, które obejmuje bilet wstępu. Męczy nas upał, Łukasz nie chce chodzić, więc jedno z nas zostaje w hotelu, gdzie maluch bawi się kulkami bilardowymi, gra w piłkarzyki i biega pomiędzy dziedzińcami. Kupiliśmy jeden bilet wstępu na nas dwoje (są drogie, po 150 Y i nie udało nam się kupić biletu ulgowego) i dzielimy się zabytkami. Marcin zwiedza rezydencję gubernatora (wielki kompleks, gdzie było nawet więzienie) i świątynię konfucjańską, ja wolę domy kupców. Dobrze zachował się wystój wnętrz, można podziwiać wiele mebli i sprzętów domowych, pokoje sypialne, gabinety do pracy, a nawet oddzielne pokoje do palenia opium. Oczywiście każdy taki „dom” to całkiem spora rezydencja z kilkoma skrzydłami, dziedzińcami. Ciekawe, choć mocno zatłoczone, jest muzeum bankowe. Zmęczona wielogodzinnym zwiedzaniem wybieram się na masaż stóp, to doskonały relaks. Szkoda wyjeżdżać z Pingyao, tym bardziej że wieczorem miasto oświetlone jest setkami czerwonych latarni. Zmierzamy na dworzec kolejowy i nocny pociąg do Xi’an.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (38)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 4.5% świata (9 państw)
Zasoby: 95 wpisów95 13 komentarzy13 2491 zdjęć2491 0 plików multimedialnych0