Zwiedzanie okolic jeziora Van rozpoczynamy od wycieczki na wyspę Akdamar, gdzie jest przepiękny kościół ormiański. Nie byliśmy pewni, czy uda nam się tam dotrzeć. Aby wyruszył prom musi się zebrać grupa kilkunastu osób, a w czasie Ramadanu mało kto podróżuje. Ale udało się bo przyjechała grupa koreańskich turystów. Kościół jest malowniczo położony na wyspie. Fasada jest bogato zdobiona płaskorzeźbami. Naszą uwagę zwracają też żółwie stepowe, które spotykamy na wyspie.
Po zwiedzeniu wyspy wracamy do Van, skąd od razu wyruszamy do kurdyjskiej twierdzy z XVII wieku w Hosap. Budowla jest imponująca, położona na wysokiej skale, wydaje się niezdobyta. Wieczorem wracamy do Van, w samą porę aby zdążyć zająć miejsce w restauracji na kolację. W Van widać na ulicach sporo wojska, które porusza się w pojazdach opancerzonych. Rejon nie jest spokojny, blisko do granicy z Iranem, Irakiem, Syrią. Również marzenia Kurdów o własnym państwie ożyły, a na to nie chcą pozwolić władze tureckie. Następnego dnia zwiedzamy twierdzę Van, położoną nad samym jeziorem.