Geoblog.pl    PodrozeLukasza    Podróże    ARMENIA I GÓRSKI KARABACH - w krainie złota i obsydianów    Górski Karabach: Dadiwank, Gandzasar
Zwiń mapę
2015
01
sie

Górski Karabach: Dadiwank, Gandzasar

 
Azerbejdżan
Azerbejdżan, Dadivank
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 464 km
 
Autobusem jedziemy na północ, do miasta Martakert. Po drodze mijamy opuszczone wsie azerskie i ruiny miasta Agdam, podobno nadal zaminowane. Dalej nie jedzie autobus, podróżujemy więc autostopem. Ludzie są bardzo przyjaźni, pierwszy kierowca zaprasza nas do siebie do domu. Jest nauczycielem, buduje właśnie dom. Ma 7-letniego syna. Mieszkają ok. 20 km od linii demarkacyjnej z Azerbejdżanem, na której nadal nie jest spokojnie. Dalej idziemy pieszo w stronę kopalni złota. Stamtąd podobno jeżdżą ciężarówki. Ruchu na drodze praktycznie nie ma, na poboczu rośnie za to wiele jeżyn, które umilają nam drogę. Na szczęście zabiera nas jednak ciężarówka. Marcin podróżuje na pace, ja z Łukaszem pakujemy się do kabiny. Jedziemy malowniczą drogą przez góry, wysiadamy na skrzyżowaniu z drogą do Wank. Tam zabierają nas dalej mieszkańcy okolicznego miasteczka Dimbon. Pokazują nam pomnik upamiętniający walki o niepodległość. W Dimbon zabierają nas Ormianie, którzy przyjechali na wakacje z Iranu. Podkreślają, że Iran to bogaty kraj w porównaniu z Armenią, dobrze im się tam żyje. Ormianie cieszą się w Iranie pewną swobodą, ich tradycje są szanowane. Podróż terenowym, klimatyzowanym samochodem jest bardzo przyjemna. Po drodze zatrzymujemy się na piknik. Celem naszej podróży jest monastyr Dadiwank z IX wieku. Jak wszystkie tutejsze klasztory, jest bardzo malowniczo położony na wzgórzu. Są też chaczkary- kamienne krzyże, z których każdy jest ponoć inny.

W drodze powrotnej zabiera nas Ormianin zamieszkujący w Krasnodarze. Wielu Ormian wyjeżdża do Rosji szukać pracy. Nasz kierowca narzeka na drogi, bo pełno jest dziur i jego samochód ledwo daje radę na wybojach. Po drodze zabieramy też Słowaka, który podróżuje jak my autostopem. Potem jedziemy jeszcze autobusem z żołnierzami, a następnie z pracownikiem kopalni złota. W okolicy są dwie nowe kopalnie złota. W jednej z nich pracują nawet specjaliści z Polski. Złoto to jedyne bogactwo naturalne Karabachu. Na razie władze inwestują w kopalnie złota, licząc na dochód w przyszłości. Łukasz z dumą prezentuje swój złoty kamień.
W Wank zatrzymujemy się w hotelu Eclectic, który ma kształt statku. Wystrój recepcji przypomina podwodny świat. W hotelu jest też odkryty basen, na który bardzo liczy Łukasz. Niestety woda jest bardzo brudna i z kąpieli nici. Obok hotelu uwagę zwraca płot zrobiony z tablic rejestracyjnych porzuconych azerskich samochodów.

W okolicach miasteczka Wank znajduje się kolejny monastyr - Gandzasar. Pieszo to kilka kilometrów, można też podjechać autobusem, który kilka razy dziennie przyjeżdża ze Stepanakertu. Gandzasar to najcenniejszy zabytek Karabachu. W klasztornym kompleksie jest kościół Św. Jana Chrzciciela z XIII wieku. Podczas zwiedzania kościoła trafiamy na ceremonię chrztu kilkuletniego chłopca i mężczyzny w średnim wieku. To skromna ceremonia z udziałem najbliższej rodziny. W Gandzasar spotykamy też Polaka - Marka z Krakowa, który poleca nam kwaterę w Stepanakercie u pana Edwarda.

Ponieważ w hotelu Achdamar nie ma wolnych miejsc, po przyjeździe do stolicy Górskiego Karabachu zatrzymujemy się u pana Edwarda. Starszy pan chętnie rozmawia z gośćmi, polubił nas bo może z nami rozmawiać po rosyjsku. Wieczorem częstuje mnie wódką, winem. Opowiada o swojej pierwszej miłości do dziewczyny z Polski, w czasach gdy mieszkał w Baku. Mieszka nam się przyjemnie, choć trochę dokuczają wszędobylskie mrówki. Pan Edward całymi dniami pielęgnuje i podlewa przydomowy ogródek. Na śniadanie dostajemy od niego świeże warzywa.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (29)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 4.5% świata (9 państw)
Zasoby: 95 wpisów95 13 komentarzy13 2491 zdjęć2491 0 plików multimedialnych0