Geoblog.pl    PodrozeLukasza    Podróże    IRAN - Łukasz w krainie szafranowych lodów    Tabriz
Zwiń mapę
2016
29
lip

Tabriz

 
Iran
Iran, Tabrīz
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2515 km
 
W Tabriz bez problemu znajdujemy hotel – Darya Guesthouse. Jego właściciel biegle mówi po angielsku i chętnie opowiada o swoich podróżach po Europie w latach 70. Wieczorem udaje nam się jeszcze pospacerować po mieście: podziwiamy meczet (Błękitny Meczet został zniszczony podczas trzęsienia ziemi i odbudowany) i budynek ratusza.

Jest dużo lodziarni, co bardzo cieszy Łukasza. Przez całą podróż po Iranie będą nam towarzyszyć lody szafranowe. Najbardziej smakują podawane ze świeżym sokiem marchwiowym. Dużo czasu spędzamy szukając restauracji. Ponieważ w tych rejonach mieszkają głównie Azerowie, kuchnia jest typowo mięsna i wybór dań wegetariańskich na razie niewielki.

Rano wyruszamy na zwiedzanie Tabrizu, kierując się najpierw w stronę bazaru, którym jest podobno jednym z największych krytych bazarów na świecie. Jest jednak sobota i prawie wszystkie sklepiki są pozamykane. Po pustych uliczkach bazaru biegają tylko koty. Próbujemy kupić gaz do kuchenki turystycznej ale również sklep ze sprzętem turystycznym jest zamknięty z powodu święta. Postanawiamy więc wyruszyć do wioski Kandovan.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (17)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 4.5% świata (9 państw)
Zasoby: 95 wpisów95 13 komentarzy13 2491 zdjęć2491 0 plików multimedialnych0